"Klątwa rodzinna z obłędem w tle" Zenona Jerzego Marona to dzieje kilku pokoleń warszawskiej rodziny na tle wydarzeń w kraju. Historia zaczyna się tuż po II wojnie światowej, choć chwilami sięga okresu jeszcze wcześniejszego. Kiedy Lucjan wraca z wojennej zawieruchy do żony Barbary i niewidzianej dotąd córeczki Wiesi, nie zdaje sobie sprawy, że to jeszcze nie koniec jego udręki. W ciężkich latach stalinizmu przedwojenny oficer trafia do więzienia, a kamienica na Szmulkach, od pokoleń w rodzinie żony, zostaje jej odebrana na mocy dekretu Bieruta. Władze pozwalają Barbarze nadal w niej mieszkać, lecz i tak musi odstąpić część lokalu dokwaterowanej rodzinie działacza partyjnego, Zdzisława. Wydaje się, że los wystawia Barbarę na ciężką próbę. A może to nie los, tylko jakaś klątwa zaciążyła nad nią i nad jej bliskimi? Autor kreśli ciekawy obraz życia w Polsce na przestrzeni kilkudziesięciu lat ─ po czasy współczesne. Rysuje tło historyczne, lecz swoją uwagę skupia przede wszystkim na ludziach ─ z ich przywarami i słabościami, ale też miłością, serdecznością, ofiarnością. Czasem im współczujemy, czasem budzą podziw, a czasem się na nich złościmy, ale zawsze są nam po ludzku bliscy: szanujący rodzinę Lucjan, nadwrażliwa Barbara, która skrywa swoje tajemnice, jej siostra Justyna, wyklęta przez rodzinę malarka, i Wiesia, która dziwnym trafem zawsze pojawia się tam, gdzie dzieją się najciekawsze rzeczy. Intrygująco napisana, barwna opowieść dla wszystkich, którzy lubią sentymentalne podróże w przeszłość, także dla tych, którzy lubią zagadki i których intrygują zawiłości ludzkiego charakteru. Wspaniała opowieść dla warszawiaków i nie tylko.