503294
Książka
W koszyku
Sikorki w wielkim mieście / Joanna Kowalczyk-Bednarczyk ; ilustracje Anna Liwia Strutyńska. - Wydanie I. - Łódź : Studio Koloru, copyright 2024. - [32] strony : ilustracje ; 22x22 cm.
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk jest biolożką, która kilka lat temu zaczęła pisać książki dla najmłodszych, bo – jak twierdzi – w dzieciach „pokłada nadzieje na lepsze jutro naszej zielonej planety”. „Sikorki w wielkim mieście” to druga z napisanych przez nią książek poświęconych ptakom. Pierwszą, zatytułowaną „Rózia, Pózia i Tyś”, omawialiśmy podczas przeglądu 11 w 2023 roku.
Tym razem autorka opowiada o przecinających się losach dwóch modraszek – Mo i Draszki – oraz Krzysia, chłopca, który jest synem założyciela fundacji pomagającej ptakom. Mo i Draszkę czytelnik poznaje podczas przygotowań do jednego z najważniejszych dni w ich życiu – wkrótce zostaną rodzicami. Samica Draszka składa więc i wysiaduje jaja, a zakochany w niej samiec Mo przynosi jej do gniazda jedzenie. Pewnego dnia Krzyś zauważa, że drzewo, na którym zamieszkały sikorki, oznaczone jest pomarańczową kropką, co prawdopodobnie oznacza, iż zostanie ścięte. Na szczęście tacie Krzysia udaje się wpłynąć na zmianę tej decyzji – drzewo ocaleje i dla bezpieczeństwa ludzi zostanie tylko odpowiednio zabezpieczone. W ten sposób Krzyś, który jako pierwszy zauważył zarówno sikorki, jak i pomarańczową kropkę, zostaje wybawcą ptasiej rodziny.
Książce Kowalczyk-Bednarskiej przyświeca szczytny cel uwrażliwienia dzieci na miejską przyrodę, a w szczególności na potrzeby naszych ptasich sąsiadów. Niestety w mojej opinii wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Język książki jest dość sztywny, a historia wymyślona jakby po linii najmniejszego oporu – wystarczy spojrzeć na imiona modraszek czy wspomniany fakt, że tata Krzysia jest akurat ptasim aktywistą. Tekstowi przydałoby się nieco humoru czy pomysłowości, w moim mniemaniu jest niezbyt naturalny. „Krzysiu, wiem, że twoje urodziny będą dopiero za kilka tygodni, ale ponieważ jesteś w domu, a pogoda za oknem piękna, podaruję ci obiecaną lornetkę już teraz. Wiosna to doskonały czas na przyrodnicze obserwacje” – mówi tata do Krzysia. „Myślę, że gniazdo jest gotowe. Ja też jestem gotowa, by złożyć pierwsze jajeczko, mój drogi” – mówi Draszka do Mo. Sądzę, że od tekstu literackiego można wymagać nieco więcej. Niezbyt przypadły mi również do gustu ilustracje Anny Liwii Strutyńskiej – mimo że jej styl pozwala na piękne przedstawienie sikorek, już choćby postacie ludzkie wychodzą jej znacznie gorzej.
Podsumowując, „Sikorki w wielkim mieście” to pozycja typu: pomysł dobry, wykonanie kiepskie. Nie mogę jej polecić. Oprawa twarda, szyta.
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. I (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej